Przegrana na wyjeździe po stałych fragmentach gry ...
"W pierwszej połowie zespół zagrał bardzo dobrze tworząc sporo okazji bramkowych, a z nich udało się tylko jedną wykorzystać. Po zmianie stron w drużynie gospodarzy pojawił się zawodnik z Limanowej, który jest znany z bardzo dobrych stałych fragmentów i w pierwszych minutach drugiej części udało mu się swój atut wykorzystać. Druga bramka dla Jarmuty padła również po stałym fragmencie. Z gry zespół gospodarzy nie miał za wiele okazji bramkowych. Nas zawiodła skuteczność, bo spokojnie ten mecz był do wygrania, a przynajmniej można było zdobyć jeden punkt. Dziękuję zawodnikom za walkę i zostawione serce na boisku."
— powiedział po meczu Trener Marian Tajduś