Po drugim starcie w sezonie widać, że pech nie odpuszcza naszej rajdowej załodze.
Na trasie 5. Rajdu Ziemi Bocheńskiej im. Janusza Kuliga znowu awaria.
Daniel Mech komentuje to tak:
"Klątwa rajdu Ziemi Bocheńskiej nadal trwa. Niestety od 3 sezonów nie udaje się nam go ukończyć z powodzeniem.
W pierwszym sezonie jadąc jeszcze jako samochód funkcyjny "00" "zmieliło" nam skrzynię biegów, tak że zostaliśmy tylko na biegach 3 i 5. W kolejnym roku już jako załoga jadąca na czas, na drugim odcinku Kamionna ukręcił się przegub.
W tym roku czekała na nas dokładnie taka sama niemiła przygoda.
Awaria lewego zewnętrznego przegubu jest poważniejsza niż mogło nam się wydawać. Do kolejnego startu pozostały 3 miesiące i cały ten czas będziemy chcieli poświęcić na rozwikłanie tego problemu. Mamy już opracowane pewne rozwiązanie.
Co do 5. Rajdu Ziemi Bocheńskiej im. Janusza Kuliga. Okazał się on jak zawsze mega trudnym rajdem. Odcinki tegorocznej edycji były chyba najtrudniejszymi w całej historii imprezy.
Liczne spadania, ślepe szczyty, ostre i śliski zakręty spowodowały że wiele załóg opuściło trasę. W naszej klasie PPC na 10 zgłoszonych załóg, rajd ukończyło 6.
Po wycofaniu się, pozostaliśmy przy odcinkach aby podejrzeć technikę pokonywania zakrętów przez rywali, dzięki czemu mamy szerszy obraz tego jak jechać w kolejnych edycjach mistrzostw Śląska.
Kolejną eliminacją tego cyklu będzie 63 Rajd Wisły, który odbędzie się 22-23 września 2017 r."